poczytaj mnie!
- fragmenty codzienności (12)
- luźne myśli (12)
- wspominki (12)
- śmichy chichy (11)
- o poranku (9)
- zwierzenia (9)
- innych opowieści prawdziwe i nieprawdziwe (6)
- u Przyjaciół (6)
- co tam w pracy? (4)
- rzadkości (4)
- 7.45 rano (3)
- Gośka i S-ka (3)
- małe tęsknoty (2)
- psychologia (2)
- sny moje fabularne (2)
- tramwajowe historyjki (2)
- opowieści inspirowane (1)
wtorek, 20 listopada 2007
absolwenci
Ostatni czwartek ubrany był w atmosferę poszukiwań. Rozmawiałam z 3 niezależnymi osobami - z żadną z nich nie inicjując rozmowy, a jednak te rozmowy stanowiły taki mały synchronik: najpierw dostałam maila od mojego przyjaciela z liceum, Kuby (odzywamy się do siebie niezwykle rzadko, jeszcze rzadziej się spotykamy - może raz na rok...), w którym skarży się, że na stronie naszej szkoły nie została ujęta klasa "e" - nasza klasa i poddał pod rozważania spotkanie klasowe po latach. Po południu spytałam mojej znajomej, u której prowadzę wykłady na szkoleniach (akurat zrobiłam przerwę), nad czym tak pracuje przy tym laptopie. Odpowiedziała, że szuka znajomych z podstawówki, ale pozapominała nazwiska. Jedną osobę już odnalazła. Wreszcie wieczorem zaczepiła mnie na gg moja przyjaciółka z obozu żeglarskiego, na którym byłyśmy 22 lata temu. Z Iwoną, podobnie jak z Kubą też mam sporadyczne kontakty, ale wciąż istnieje między nami silna mentalna więź. No i podczas rozmowy na gg przesłała mi zdjęcia ze zorganizowanej przez siebie imprezy absolwentów jej uczelni. Magia to dla mnie absolutna rozrywka - ale zdarza mi się czasami dostrzec wspólnotę pewnych zachowań. Zauważyliście na przykład, że czasami kierowcy jeżdżą wolniej, jakby byli na przejażdżce? Całe miasto wydaje się mieć jakieś święto, choć jest zwykły wtorek :)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz