- Właśnie przed chwilą ukradli mojemu dziecku rower spod multikina! Wiem wiem, pozwoliłam mu jechać na rowerze, choć miałam opory :( Fajny był rowerek - złożony na zamówienie z wybranych części i w ogóle :(.... Jaka jest szansa, że po zgłoszeniu na policję - zostanie znaleziony? Jak jeszcze mam go szukać? Czy ktoś ma pomysł? chlip...chlip....
- tak przy okazji: uwielbiam kawałek "żółty rower" formacji nieżywych schabuff - jest doskonały, zwłaszcza instrumentalnie (słowa też świetne)!
- chliiiiip!
- jechałem jak zwykle zupełnie sam
- na uszach miałem swoją muzykę
- tak mocno ściskałem żółtą kierownicę
- każdej nocy dotykam cię
- tak bardzo chcę przejechać między twymi udami
- czy ty wiesz kochanie co ja czuję
- kiedy stoję przed domem w którym ty rajcujesz
- nie zwykłem dotykać cię jak ogień
- nie pamiętam dnia dnia kiedy cię dostałem
- byłaś taka ciepła - tylko ty cała słodka odjechałem
- teraz mocno ściskam żółtą kierownicę
- nie zwykłem dotykać cię
jak ogień
poczytaj mnie!
- fragmenty codzienności (12)
- luźne myśli (12)
- wspominki (12)
- śmichy chichy (11)
- o poranku (9)
- zwierzenia (9)
- innych opowieści prawdziwe i nieprawdziwe (6)
- u Przyjaciół (6)
- co tam w pracy? (4)
- rzadkości (4)
- 7.45 rano (3)
- Gośka i S-ka (3)
- małe tęsknoty (2)
- psychologia (2)
- sny moje fabularne (2)
- tramwajowe historyjki (2)
- opowieści inspirowane (1)
środa, 5 grudnia 2007
rower
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

5 komentarzy:
Mysle ze policja juz tu nic nie pomoze , najprawdopodobnie zlodziej tez go rozkreci i sprzeda na czesci jezeli nie to moze sie pokazac np. za tydzien na Allegro , wspolczuje naprawde /SEL
Wyobrażam sobie jaka jesteś wściekła.Czy zgłosiłaś sprawę na policję?Właśnie dzisiaj oglądałam film, w którym bohaterowi ukradziono rower. Gdy zgłaszał kradzież na posterunku, policjantka przyprowadziła rower,odebrany właśnie podejrzanemu osobnikowi. Może to znak! Uściskaj Bartusia, może święta osłodzą mu stratę
Zaraz chyba mnie szlag trafi!!! Czy Bartusiowi nic się nie stało?
dziękuję Sel, dziękuję Joasiu. Właśnie idę na policję i do multikina. Bartkowi nic się nie stało, tylko ten żal. Ale już jest ok, poradził sobie:)
Opowiem, jak było.
Prześlij komentarz